Dzień 1446. W poniedziałek po 18 wyruszyliśmy w centralną Polską. Pierwsze lądowanie i nocleg na Piaskach u siostry i szwagra mojej Maminki. Rano po śniadaniu, zostawiliśmy Maminkę u siostry i pojechaliśmy w kierunku Łodzi. Trasa wyszła z zatwardzeniem w Sieradzu, więc w szpitalu byliśmy po dziesiątej. Już wjeżdżając do Pabianic pani doktor M. ,z niepokojem dzwoniła do mnie, czy na pewno będziemy w szpitalu, bo ona już czeka. Pierwszy raz zdarzyło się coś takiego, bo zazwyczaj to my musieliśmy z godzinkę na p. doktor czekać. Zanim dotarliśmy do kliniki musieliśmy prawie czterdzieści minut szukać miejsca by się zatrzymać. Pseudo parking przed szpitalem był jak zwykle pełny, ale znaleźliśmy miejsce opodal na strzeżonym acz płatnym parkingu.
Nawlekłem kule na grabie i zacząłem kuśtykać w kierunku tego paskudnego, łososiowego budynku. Wózek został w aucie, i dobrze, bo nawet z wózkiem dotrzeć na neurologię byłby problem. Żadnej informacji ani znaków, którędy tam jechać. Każdą ulicę musiałem brać na dwa razy, dobrze, że nikt nas nie rozjechał. Dotarliśmy na neurologię i tam już czekała na nas pani doktor M. Pielęgniarka pani Basia – Fachowość do sześcianu szybciutko pobrała ode mnie krew do badań. Jakieś 250 ml, po czym zasygnalizowała nam, że niestety dziś kroplówka będzie podawana na krzesełku, bo nie ma miejsc, żeby się położyć. Już drugi raz dochodzi do takiej farsy, a przecież firma ROCHE zlecająca badania do biednych nie należy. F.Hoffmann- LA Roche LTD
Budynek firmy Roche Diagnostics
Grupa zatrudnia około 80 000 osób w 150 krajach. W 2004 roku odnotowała sprzedaż na poziomie 31 273 milionów franków szwajcarskich przy zysku operacyjnym 8 979 milionów CHF.
A ja jak inne króliki doświadczalne kroplówki przyjmują z krzesełka, dobrze, że Ajlawju znalazła jakiś koc, żeby w tyłek mnie nie gniotło. Gościa z lewej nie znam 🙂
Po chwili przyszła pani Basia i fachowo założyła mi wenflon, podała paracetamol, działkę solumedrolu i przygotowała wszystko do wlewki. Jeszcze tylko czekaliśmy na panią doktor M., która poszła losować w komputerze próbkę dla mnie. Po chwili wróciła i stwierdziła, że ma dla nas złe wiadomości. Okazało się, że tym razem wlewki nie dostanę, ponieważ nie minął odpowiednio długi czas od ostatniego przyjęcia sterydów. Mamy przyjechać za dwa tygodnie. Tymczasem 450 kilometrów poszło w pizdu i oczywiście 250 mg drogocennej krwi spłynęło kiblem. Jak Ajlawju chciała zapytać, czy tego losowania nie można było zrobić dwa dni wcześniej, co by nam oszczędziło męczącej podróży i niepotrzebnych wydatków. Na te słowa Pani doktor M szybciutko się zmyła.
Dorzucę jeszcze fotę obskurnego korytarza pełnego leżących na nim pacjentów i tabunów przyszłych i niedoszłych doktorków ze wszystkich stron świata.
To jeszcze nie było wszystko. Musieliśmy jeszcze pojawić w środę na badaniach neurologicznych. Uważam, że można było to zrobić przy następnej wizycie.
Kilka wypisów z informacji dla pacjenta i formularz świadomej zgody dla protokołu WA25046A
PRAWA PACJENTA
Nie powinien/a Pan/Pani czuć się zobowiązany/a do wyrażenia zgody na udział w badaniu.
Jeżeli podejmie Pan/Pani decyzję o udziale w badaniu „będzie Pan/Pani informowany/a w stosownym czasie o wszelkich istotnych nowych informacjach „zdobywanych w przebiegu niniejszego badania naukowego (nie jestem informowany o wynikach badań MRI. Zostały one utajnione),które mogą wpływać na Pana/Pani stan lub chęć kontynuacji udziału w badaniu.
OBOWIĄZKI PACJENTA
*Dotrzymywać terminów wizyt związanych z badaniem. Jeżeli dotrzymanie terminu wizyty będzie niemożliwe proszę się skontaktować z opiekującym się Panem/Panią lekarzem lub innym członkiem zespołu badawczego celu zmiany terminu niezwłocznie po zorientowaniu się, że opuści Pan/Pani wizytę.
KOSZTY
Sponsor zapłaci za wszystkie procedury przeprowadzane specjalnie w związku z badaniem. Istnieje możliwość uzyskania zwrotu uzasadnionych wydatków poniesionych na podróże do ośrodka badawczego związku z niniejszym badaniem. Opłaty za przejazd pociągiem/autobusem/taksówką oraz koszty podróży samochodem mogą zostać zrefundowane po przedstawieniu rachunku zgodnego z przepisami prawa obowiązującymi w Polsce, dotyczącego podróży służbowej. Zostaliśmy odwiedzeni od tej formy zwrotu kosztów jako procedury długiej i nieskutecznej.
Stąd też wyjazdy rozliczamy z Fundacji i 1 % który od Was otrzymujemy.
Do kompletu po powrocie z Łodzi dopadła mnie jeszcze kamica nerkowa. Nogi osłabły o 80 %, no i ból dołu pleców. Jutro w sobotę jedziemy do Medikusa na USG i zobaczymy co i gdzie się tam znowu zalęgło.
Bo u nas trzeba mieć dużo zdrowia, żeby się leczyć. Zapewne z powodu wrodzonej dyplomacji 🙂 nie napisałeś, że Pani doktor była wcześniej poinformowana telefonicznie o Twoim pobycie w szpitalu i przyjmowanych sterydach. Wtedy jej to nie przeszkadzało w potwierdzeniu terminu wlewki. Cóż ….. chyba trzeba zostawić to bez komentarza, bo cenzuralnie komentować się nie da.
Trzymaj się.