Mija czas i dzień podobny do dnia. Forma wciąż bez jakiś widocznych fajerwerków. W ostatnim czasie postanowiliśmy razem z Ajlawju, że trzeba sprawdzić jedną z teorii. Mianowicie możliwość, że qr…stwo, które mnie męczy to może być Borelioza a nie FSM. 7-go oddałem krew do testu. Nawet jak wyjdzie negatywnie to i tak ponowię go na inych odczynnikach. Poczytałem o tym sporo i wiem, że ponad 50 % objawów, które mnie męczą odpowiadają Boreliozie. Wiem, że ta choroba może być śmiertelna (Eugeniusz Priwiezencew na nia zmarł) ale chyba bym się zamienił, bo B można wyleczyć.
Wczoraj zacząłem kolejną serię akupunktury. Poprzednia była koreańska, teraz czas na chińską. Nie wiem czy to po niej, ale dziś od rana ledwie się toczę. 🙁