Dzień 1487. Dziś Dzień Życzliwości i urodzinki mojej siostrzyczki :-). W związku z tym życzę wszystkim czytelnikom Pamiętniczka dużo zdruffka i życzliwości dla innych. Ja staram się to robić od dawna, i myślę, że już nie ma ludzi, którym bym źle życzył. Owszem, czasem w odruchu złego humoru (na przykład kierując) zdarzy mi się jakiemuś obywatelowi posłać garść soczystych ch… w d…, ale to trwa tylko chwilę i zaraz mi przechodzi. Licznik Pamiętniczka minął 175 tysi kliknięć. Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że ostatnie sześć tygodni, było dla mnie raczej słabe. Wczoraj dowiedziałem się, że zakażenie, które mi się przywlekło, było spowodowane przez takie małe błyszczące gówienko noszące nazwę gronkowiec złocisty. Zostałem nim poczęstowany przy okazji którejś z niezliczonych iniekcji, czy to kroplówek, czy zastrzyków lub pobrań krwi. Skończyło się to niestety posocznicą, i gdybym został w domu mogło by być słabo, lub bardzo słabo. Ale jakoś się udało. Znowu.
Piotruś już po dniu życzliwości, ale śle Ci uśmiech szeroki od ucha do ucha, byś i Ty się uśmiechnął 🙂 Śle Ci promyk nadziei i światełko wiary w to, że kiedyś ten koszmar się skończy.
szpitalny? ładnie…ktoś sprzedał Ci to cholerstwo!
Na drodze w każdym odzywa się /chyba/ druga natura 😉
…”ty i takie słownictwo?”